Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu na dzień, który używam już od dłuższego czasu.
Skład: Aqua, Glycerin, Cyclomethicone, Ethylhexyl Salicylate, Alcohol Denat., Tapioca Starch, Methylpropanediol, Cetearyl Alcohol, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Myristyl Myristate, Cymbopogon Citratus Extract, Oryza Sativa Extract, Aluminum Chlorohydrate, Octyldodecanol, Sodium Phenylbenzimidazole Sulfonate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Trisodium EDTA , Benzyl Alcohol, Citronellol, Linalool, Geraniol, Parfum.
Krem jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej, zawiera algi oceaniczne i hydra IQ oraz ochronę UV. Skóra ma być nawilżona i zmatowiona.
Dla osób z cerą jak moja (tłustą, problematyczną w strefie T i normalną na policzkach) ten krem wydawałby się idealny. No właśnie, wydawałby się, ale nie jest.
Jakoś dwa może trzy lata temu miałam jego starą wersję, pamiętam, że byłam wtedy w liceum i byłam nim zachwycona. Gdy rano przed wyjściem do szkoły (ok. 7-8 rano) nakładałam go na twarz to akurat po powrocie ze szkoły (ok 14-15) moja skóra się świeciła. Oprócz tego skóra była nawilżona, a przy tym pory się nie zapychały.
Kiedy jakiś czas temu zobaczyłam ten krem na promocji w Rossmannie, przypomniałam sobie tamten okres i jak się u mnie sprawdzał, więc postanowiłam go kupić. Niestety nie wiem czy moja cera się zmieniła, czy skład kremu, ale teraz w ogóle na mnie nie działa. Twarz mam nawilżoną, ale tylko przez 2 może 3 godziny. O efekcie zmatowienia nie ma w ogóle mowy.
Krem staram się wykończyć, dlatego używam go na noc, ale nadal przydałby mi się jakiś matujący krem na dzień, stąd moje pytanie do Was, czy macie coś godnego polecenia?
Propozycje piszcie w komentarzach :)
Pozdrawiam
Aneta