Jakieś dwa miesiące temu poszłam z siostrą na zakupy w celu kupienia sobie nowej maskary. W Rossmannie moją uwagę przykuły promocje maskar na stoisku Maybelline. Przeceniona z ok 30-40zł na bodajże 25zł, więc postanowiłam się skusić.
Producent obiecuje pogrubienie i pięciokrotne zwiększenie objętości rzęs.
Rzęsy po jednej warstwie tuszu:
Po dwóch warstwach tuszu:
Jak widać rzęsy zwiększyły objętość, lecz niestety gdybym nałożyła trzecią warstwę rzęsy by się strasznie posklejały.
O czym jeszcze chcę wspomnieć, to to, że na początku używania maskara po kilku godzinach odbijała mi się na dolnej powiece, na szczęście teraz już jest dobrze :) Wydaje mi się, że musiała po prostu przeschnąć trochę :)
ps. przepraszam za jakoś zdjęć, ale aparat coś nie chciał złapać ostrości ;/