2 czerwca 2012

Manicure Hybrydowy

Na początku Maja były moje urodziny, jako prezent od siostry dostałam zaproszenie na manicure hybrydowy. Kiedyś o nim myślałam, ale ostatecznie stwierdziłam, że po co mi to? Lubię często zmieniać kolory lakierów na paznokciach, a taki manicure utrzymuje się ok. miesiąca. No ale skoro dostałam taką możliwość w prezencie, to dlaczego nie? :)

Cały zabieg trwa ok. godziny. Mój był robiony przez przemiłą dziewczynę w moim wieku, dużo rozmawiałyśmy, więc nawet nie zauważyłam jak ta godzina zleciała. Kolorów do wyboru było niewiele, ale 2 szczególnie przykuły moją uwagę i nie mogłam się zdecydować :) Ostatecznie za namową manicurzystki wybrałam coś a'la koral.



Dopiero po skończeniu zauważyłam, że na niektórych paznokciach mam niedociągnięcia, co nie bardzo mi się spodobało, a do tego mimo trzech warstw lakieru nadal mam prześwity. Niestety już nic się z tym nie dało zrobić ;/ Ale za to dziewczyna powiedziała, że gdy mi się kolor znudzi to zawszę mogę pomalować paznokcie normalnym lakierem i powinien się on utrzymać dłużej. Miała racje, raz pomalowałam i lakier utrzymał się tydzień bez żadnego odpryśnięcia, ale strasznie trudno było zakryć kolor, musiałam nałożyć trzy warstwy.

Tutaj zdjęcie manicure'u po 12 dniach:


A tu po 20 dniach:



Widać już wyraźny odrost i gdzie nie gdzie lakier odprysł. Dziewczyna mówiła że jak coś odpryśnie to wystarczy spiłować.

Zabieg kosztuje 60 zł, ściąganie lakieru 30 zł, chyba że się ściąga lakier i od razu nakłada nowy to płaci się 70 zł. Ja postanowiłam nie ściągać lakieru, tylko stopniowo go przycinać i poczekać aż paznokcie całkowicie mi odrosną, ponieważ dzięki temu lakierowi paznokcie są twarde i się nie łamią :)

Ogólnie zabieg polecam na jakieś większe wyjścia, gdy chcemy mieć pewność, że nic nam nie odpryśnie, ani się nie złamie lub na wakacje, jeżeli wiemy że nie będziemy mieli czasu na malowanie paznokci :)

Dziękuje siostrze za możliwość spróbowania, ponieważ jestem zadowolona ze swojego manicure'u , ale raczej nieprędko go powtórzę :).

Pozdrawiam
Aneta

1 komentarz: