Witajcie :) Dzisiaj chciałabym Wam pokazać co ostatnio gości u mnie prawie codziennie na ustach.
Są to Lip Tinty z Bell, posiadam dwa, pomarańczowy i różowy.
Początkowo chciałam tylko różowy, o który poprosiłam siostrę, żeby mi kupiła, jak się potem okazało wzięła pomarańcz i dopiero w domu przypomniała sobie że chciałam róż. Ostatecznie sama musiałam iść sobie kupić :)
Ale jak to mówią: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo to po pomarańczowy sięgam częściej :)
Lip Tinty mają postać błyszczyka, który po nałożeniu na usta "wgryza się" w nie. Jeżeli nic nie jem to wytrzymują na ustach nawet do 5 godzin. Schodzą równomiernie, niestety trzeba uważać przy nakładaniu, żeby nie wyjechać poza kontur ust, ponieważ tam gdzie pomalujemy tam one zostają :)
Poniżej na zdjęciu można zobaczyć kolor pomarańczowy:
(moje usta solo, z jedną warstwą, z dwoma warstwami)
kolor rzeczywiście jest trochę ciemniejszy, niestety mój aparat lubi rozjaśniać
I poniżej kolor różowy:
(tak samo jak wyżej moje usta solo, z jedną i z dwoma warstwami)
I też kolory trochę ciemniejsze w rzeczywistości
Kolory można stopniować, im więcej warstw tym kolor bardziej nasycony, ale tym samym ciemniejszy. Na co dzień nakładam raczej tylko jedną warstwę, ponieważ chcę żeby efekt był naturalny.
Swoje Tinty kupiłam w Biedronce, oprócz tych dwóch pokazanych, jest jeszcze trzeci czerwony, kosztują jeżeli dobrze pamiętam 5.99. Oprócz tego widziałam je w Naturze w większej gamie kolorystycznej, ale są już chyba trochę droższe.
Osobiście bardzo lubię efekt jaki dają na ustach i to że były niedrogie :)
A Wy co myślicie?
Pozdrawiam
Aneta
Bardzo ładny subtelny efekt dają na ustach, bardzo lubię takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńSubtelny tylko jak nałożysz 1-2 warstwy :)
UsuńPierwszy raz widzę , ale kolor różowy bardzo mi się podoba , jest taki jakiego szukałam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
Usuń