4 stycznia 2013

Liebster Award

Dwa dni temu zostałam nominowana do Liebster Award  przez Izę, za co bardzo dziękuję. 


Zasady: Wyróżnienie Liebster Award otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 11 pytań zadanych przez osobę, która bloga wyróżniła. Następnie również wyróżnia 11 osób (informuje je o wyróżnieniu) i zadaje 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.

Oto pytania i moje odpowiedzi:

1. Ulubiony podkład to...?
W chwili obecnej używam dwóch, Inglot YSM i Maybelline Affinitone Mineral. Czy są to moje ulubione? Chyba nie bardzo, mają swoje plusy i minusy, ale wciąż szukam tego idealnego.

2. Najgorszy kosmetyk jaki posiadasz/posiadałaś?
Jeżeli jakiś kosmetyk się u mnie nie sprawdza to po prostu się go pozbywam, oddaje siostrze lub jeżeli jest naprawdę beznadziejny to wyrzucam. W chwili obecnej chyba nic takiego nie posiadam.

3.Ulubiona piosenka 2012 roku?
Jestem osobom, która nie wyobraża sobie życia bez muzyki. Ciężko jest mi wybrać jedną piosenkę, więc trochę nagnę pytanie i podam kilka :) Na pewno będzie to Bruno Mars "Locked out of heaven", One Direction "Little Things", Taylor Swift "I knew you were trouble" i byłoby jeszcze kilka innych, ale nie chce zanudzać :)

4. Najlepszy film?
Kolejne ciężkie pytanie :) Ale taki który najbardziej mnie zachwycił, z ostatnio oglądanych to chyba Trzy metry nad niebem, w wersji Hiszpańskiej :) 

5. Ulubiony produkt do pielęgnacji włosów?
Odżywka Gliss Kur Ultimate Repair.

6. Najbardziej potrzebna rzecz  jaką nosisz w torebce?
Portfel, telefon i klucze.

7. Ulubiony twój post?
Chyba nie mam żadnego konkretnego.

8.Twoja ulubiona potrawa?
Sushi lub lasagne:)

9.Ukochane miejsce?
Moje łóżko :D

10.Makijaż wpadka to taki...?
Ale że moja wpadka makijażowa? Jeżeli tak to chyba były by to oczy a'la panda, gdy niespodziewanie maskara postanowiła zejść z rzęs. 

11. Chciałabym...?
Nie żałować rzeczy z przeszłości, ale wynosić z nich lekcje na przyszłość.

To odpowiedzi na wszystkie pytania. Wybaczcie że nie nominuję nikogo, ale nie chcę nikogo zmuszać, a wiem także, że dużo osób już robiło ten TAG :)

Pozdrawiam
Aneta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz