Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lovely. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lovely. Pokaż wszystkie posty

8 stycznia 2014

Gdzie się podział śnieg? Lovely Snow Dust nr 2

Już prawie połowa stycznia, a śniegu jak nie było tak nie ma, więc pytam gdzie się podział?
Wylądował na moich paznokciach :)


Snow Dust z numerkiem 2 to piękna brokatowa biel o wykończeniu piaskowym. Zakochałam się w tym lakierze od momentu w którym go zobaczyłam :)

Pewnie miałyście już okazję nie raz oglądać go na blogach, ale i ja postanowiłam go pokazać.





I choć pięknie wygląda na paznokciach to ten lakier to taki mały potworek.
Bardzo trudno jest go zmyć, brokat jest wszędzie. Na dodatkek z trwałością też nie najlepiej, ponieważ już drugiego dnia odpada z paznokci.

Jeżeli macie jakieś pomysły/triki jak przedłużyć trwałość lakieru piaskowego bez użycia top coatu to koniecznie dajcie mi znać. 

Pozdrawiam
Aneta 

19 października 2013

Eveline Colour Instant nr 627 + Lovely Blink Blink nr 6

Witajcie:) Dzisiaj przychodzę do Was z lakierem Eveline który jest w moich zbiorach od zeszłego roku, a jakoś nie było okazji by go wcześniej pokazać. Dodatkiem do niego jest lakier z Lovely, którego jak tylko zobaczyłam na jakimś blogu to od razu wiedziałam, że muszę go mieć :)

Lakier Lovely to bezbarwna baza w której zatopiony jest malutki niebiesko- zielony brokat, a także większe nieregularne kawałki foli (?). Na większe kawałki trzeba niestety uważać przy nakładaniu, ponieważ lubią się nie przyklejać w całości do paznokcia, przez co niezbyt ładnie odstają i są denerwujące. 




Na paznokciach mam dwie warstwy lakieru Lovely, dzięki czemu jest na nich więcej drobinek, jedno pociągnięcie pędzlem niestety nie daje takiego efektu. 

Koniecznie dajcie mi znać co sądzicie :)
Pozdrawiam
Aneta

15 września 2013

Moje TOP 3 eyelinery

Witajcie :) Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów o moich ulubionych eyelinerach.
Eyeliner i mascara to podstawa mojego codziennego makijażu oka, jest tak już od kilku lat i chyba tak pozostanie, ponieważ w tym czuję się najlepiej.
Miałam okazję przetestować już kilka różnych rodzajów eyelinerów, ale to te w płynnej postaci zawładnęły moim sercem :) A szczególnie te trzy (kolejność przypadkowa):

1. Lovely eyeliner matte w kolorze brązowym:
Po niego najczęściej sięgam gdy chcę coś bardziej naturalnego.


2. Wibo eyeliner w kolorze czarnym:
Ten gości u mnie prawie codziennie.


3. Wibo eyeliner w kolorze brązowym.
Jest to perłowy brąz, którego nakładam gdy chcę by coś mi się mieniło na oku, a niekoniecznie chce mi się nakładać cienie :)


Każdy z tych eyelinerów jest dobrze napigmentowany, wystarczy jedno pociągnięcie by kolor był dobrze widoczny. Pędzelki są cienkie, dzięki czemu nie ma problemu z narysowaniem cieniutkiej kreski tuż przy linii rzęs. Każdy również bardzo szybko zastyga na oku i od tego czasu jest nie do zdarcia, nie są one wodoodporne, a mimo wszystko wytrzymują nienaruszone od rana do wieczora. Ich kolejnymi plusami są niewątpliwie cena i dostępność. Można je znaleźć chyba w każdym Rossmannie a cena nie przekracza nawet 10 zł. 
Minusów natomiast nie znalazłam żadnych :)
Są to moje KWC i będę je polecać wszystkim, ponieważ ja je uwielbiam :)

Jeżeli miałyście okazję przetestować któryś z nich, to koniecznie dajcie mi znać co sądzicie :)

Pozdrawiam
Aneta

8 września 2013

Do trzech razy sztuka czyli Lovely Gloss like gel nr 404

Witajcie :) Dzisiaj przychodzę, jak już mogłyście zauważyć po tytule, z trzecią recenzją lakieru firmy Lovely z serii Gloss like gel. Pierwsza recenzja była pochlebna, druga już niestety nie, a jak będzie dzisiaj?


Zacznę może od opisania koloru :) W buteleczce z numerkiem 404 kryje się lakier w kolorze delikatnego błękitu ze złotymi drobinkami, który UWAGA! na paznokciach wygląda dokładnie tak samo jak w buteleczce. Na zdjęciach może się wydać, że drobinki są srebrne, ale winię za to zbyt mocne słońce w którym robiłam zdjęcie i aparat, który czasem przekłamuje kolor :)

Jak jest z kryciem? Tu niestety trochę gorzej, ponieważ do pełnego krycia potrzeba trzech warstw, na szczęście nie ma problemu z ich nałożeniem. 
Lakier nie ma już takiego gel'owego wykończenia jak w przypadku jego kolegi z numerem 133. Co do wysychania się nie wypowiem, ponieważ wróciłam do używania przyspieszacza i już po 5 minutach lakier jest suchy. Za to wypowiem się na temat trwałości, gdyż wypada ona strasznie słabo. Lakier utrzymuje się na moich paznokciach 1 max 2 dni, potem już się do niczego nie nadaje i trzeba go zmyć.  





Podsumowując lakiery wypada poniżej przeciętnej. Ma on bardzo ładny kolor, niestety już średnie krycie i słabą trwałość. 
Prawdopodobnie już nie skuszę się na żaden lakier z tej serii, chociaż nie mówię nigdy, ponieważ jak mnie zauroczy jakiś kolor to kto wie :)
Dajcie mi znać, co Wy sądzicie o lakierach z tej serii :)
Pozdrawiam
Aneta

27 lipca 2013

Lovely Gloss Like Gel nr 398

Witajcie :) Dzisiaj chciałabym Wam pokazać kolejny lakier firmy Lovely z serii Gloss Like Gel. W tym poście pokazywałam nr 133, który bardzo przypadł mi do gustu, dzisiaj pokażę 398 i niestety trochę na niego ponarzekam.


Co jest z nim nie tak?
Zacznijmy od koloru. Biorąc go z szafy Lovely miałam nadzieje, że będzie to ładna brzoskwiniowo-różowa pomarańcza, taka delikatna na lato. Niestety jak można zauważyć na zdjęciach, na paznokciach jest to po prostu pomarańcz, bardzo mi się to nie podoba.
Kolejne będzie krycie i rozprowadzanie. Na paznokciach mam trzy warstwy, które naprawdę ciężko było rozprowadzić równomiernie, bez smug i prześwitów.
Można też zauważyć bąbelki, ale to akurat 100% wina top coatu (ostatnio nie mam do nich szczęścia :))



Jednym słowem klapa.
Rozmawiałam z panią z Rossmanna na jego temat i mówiła że ona ze swoim nie ma problemów, więc teraz nie wiem czy to mój egzemplarz jest do kitu?
Jeżeli macie go, to koniecznie dajcie znać co sądzicie, bo ja osobiście nikomu go nie polecam.

Pozdrawiam
Aneta

14 czerwca 2013

Lovely Gloss Like Gel nr 133

Witajcie :) Wiem, że ostatnio rzadko tu bywam, ale najzwyczajniej w świecie brakuje mi czasu. Do tego szara pogoda za oknem nie sprzyjała robieniu zdjęć bo i one szaro wychodziły. Na szczęście pogoda się poprawiła (miejmy nadzieje że już taka pozostanie), a ja postaram się wygospodarować więcej czasu i częściej pisać :)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jeden z moich ostatnich zakupów. Korzystając z 40% zniżki w Rossmanie postanowiłam wypróbować lakier firmy Lovely z serii Gloss Like Gel. Padło na numer 133, ponieważ bardzo przypomina mi Essie Bikini So Teeny, który ostatnio planowałam kupić. Czy faktycznie tak jest, może kiedyś Wam powiem, a jak na razie Lovely musi mi wystarczyć :)


Lakier jest trochę mniej błękitny, niestety mój aparat przekłamał kolor.


Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie w tym lakierze wysychanie. Dwie warstwy wysychają w mniej niż 30 minut, bez żadnego przyspieszacza. Do tego paznokcie ładnie się błyszczą, a i trwałość też nie najgorsza, u mnie lakier wytrzymuje 3-4 dni. Jedyny minus jaki zauważyłam, który dla niektórych może być plusem, jest wielkość pędzelka. Jest on bowiem naprawdę duży i trzeba uważać, żeby nie zalać sobie skórek (szczególnie przy mniejszych paznokciach).
W normalnej sprzedaży lakier kosztuje około 7 zł, ja na przecenie zapłaciłam za niego nieco ponad 4 zł.
Przyznaję, że polubiłam ten lakier i już szykuję się do zakupu kolejnego z tej serii.
Jeżeli macie jakiś lakier z tej serii to koniecznie dajcie znać co o nim sądzicie :)

Pozdrawiam
Aneta