Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem na dzień. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krem na dzień. Pokaż wszystkie posty

22 marca 2014

Krem antybakteryjny matujący Siarkowa Moc

Witajcie!

Znalezienie kremu idealnego, który będzie spełniał wszystkie moje wymagania graniczy z cudem. Ale dzisiaj chciałam Wam powiedzieć o kremie, który ideałem może nie jest, ale naprawdę niewiele mu do niego brakuje. Mowa tu o kremie antybakteryjnym, który jednocześnie matuje - Siarkowa Moc.


Krem zamknięty jest w plastikowym pomarańczowym słoiczku, ma charakterystyczny cytrusowo- pomarańczowy zapach do którego początkowo ciężko było mi się przyzwyczaić, ale teraz uważam go za całkiem przyjemny. 



Ma dość tępą konsystencję, dlatego przy nakładaniu trzeba sprawnie działać i jak najszybciej rozsmarować krem na twarzy, ponieważ szybko "zastyga" i może zostawiać smugi jeśli nie będziemy dokładni. Krem wchłania się do matu, niestety efekt ten nie jest długotrwały. U mnie w strefie T wytrzymuje około 3-4 h, potem niestety zaczynam się świecić. Zauważyłam, że krem jakby wyrównuje skórę i tworzy dobrą bazę pod podkład. 
Jest to moje drugie opakowanie. Przy pierwszym nie doceniałam jego właściwości, wręcz przeciwnie myślałam że jest beznadziejny, dopiero niedawno uświadomiłam sobie jaka byłam głupia i wróciłam do niego " z podkulonym ogonem" i już raczej go nie zmienię na inny krem.
Polecam go wypróbować, szczególnie posiadaczkom cery mieszanej, ponieważ jest to naprawdę dobry krem za całkiem niewielkie pieniądze (ok 15-20 zł).

A jakie są Wasze idealne (prawie idealne) kremy do twarzy? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Pozdrawiam
Aneta

30 listopada 2012

Nivea - matujący krem nawilżający na dzień

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu na dzień, który używam już od dłuższego czasu.




Skład: Aqua, Glycerin, Cyclomethicone, Ethylhexyl Salicylate, Alcohol Denat., Tapioca Starch, Methylpropanediol, Cetearyl Alcohol, Octocrylene, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Myristyl Myristate, Cymbopogon Citratus Extract, Oryza Sativa Extract, Aluminum Chlorohydrate, Octyldodecanol, Sodium Phenylbenzimidazole Sulfonate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Chloride, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Trisodium   EDTA , Benzyl Alcohol, Citronellol, Linalool, Geraniol, Parfum.



Krem jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej, zawiera algi oceaniczne i hydra IQ oraz ochronę UV. Skóra ma być nawilżona i zmatowiona. 
Dla osób z cerą jak moja (tłustą, problematyczną w strefie T i normalną na policzkach) ten krem wydawałby się idealny. No właśnie, wydawałby się, ale nie jest.
Jakoś dwa może trzy lata temu miałam jego starą wersję, pamiętam, że byłam wtedy w liceum i byłam nim zachwycona. Gdy rano przed wyjściem do szkoły (ok. 7-8 rano) nakładałam go na twarz to akurat po powrocie ze szkoły (ok 14-15) moja skóra się świeciła. Oprócz tego skóra była nawilżona, a przy tym pory się nie zapychały.
Kiedy jakiś czas temu zobaczyłam ten krem na promocji w Rossmannie, przypomniałam sobie tamten okres i jak się u mnie sprawdzał, więc postanowiłam go kupić. Niestety nie wiem czy moja cera się zmieniła, czy skład kremu, ale teraz w ogóle na mnie nie działa. Twarz mam nawilżoną, ale tylko przez 2 może 3 godziny. O efekcie zmatowienia nie ma w ogóle mowy.
Krem staram się wykończyć, dlatego używam go na noc, ale nadal przydałby mi się jakiś matujący krem na dzień, stąd moje pytanie do Was, czy macie coś godnego polecenia?
Propozycje piszcie w komentarzach :)

Pozdrawiam 
Aneta